NPCs - bohaterowie niezależni. Każdy wie co to jest (celowo piszę co, a nie kto). W wielu grach spotkałem się z podejściem MG i graczy, że NPCi to tylko tło. Pomagają robić questy, czasami są zwiazani z potaciami graczy. Rzadko jednak stanowią część drużyny. W przypadku klasycznego Aliens RPG NPCi to będzie połowa lub więcej postaci na misji (standardowy pluton USCMC to 2 drużyny po 6 osób + oficer).
Na razie w punktach wymienię kilka wąznych rzeczy, w przyszłości to rozwinę/rozwiniemy
Punkty proste, prawda? Gorzej z wykonaniem. Ja starałem się na sesjach wyeliminować to co uważałem za błędy u innych MG (nie chodzi tylko o Aliens). Początkowe sesje były tylko po to, by gracze nauczyli się współpracować z NPCami. Każda sesja zaczynała się od przedstawienia każdej postaci (nazwisko, imię, stopień, specjalizacja, miejsce pochodzenia). To jakoś działało. Z drugiej strony łatwo przegiąć. Jak gracze przestawali na sesjach myśleć (nastawiali się na proste rozkazy i szybką akcję, a ja chciałem trochę symulacji… pojawiały się trupy) - zbyt często na sesjach przypominałem kto zginął… robiła się groteska. Wróćmy do konkretów:
Na początek proponowałbym:
c.d.n.