Statek pasażerski eksplodował
 Kilka dni temu zakończyła się druga część historii statku pasażerskiego Queenn Elizabeth V, należącego do korporacji ECPL.
Kilka dni temu zakończyła się druga część historii statku pasażerskiego Queenn Elizabeth V, należącego do korporacji ECPL. 
Statek ten został w swojej historii dwa razy opanowany przez terrorystów. Pierwszy raz zdarzyło się to trzy miesiące temu. Zginął wtedy kapitan Queen Elizabeth V cpt Tom Bigs oraz pierwszy oficer.
Kilku żołnierzy służb specjalnych, przebywający na urlopach pomogło w oswobodzeniu statku. Większość napastników wtedy uciekła.
Kilkanaście dni temu stacje radarowe wykryły niezidentyfikowany obiekt w naszym układzie. Statki zwiadowcze dostarczyły zdjęć tego pojazdu - był to statek Queen Elizabeth V. Burty jego nosiły ślady po broni z myśliwców kosmicznych. Do luków przycumowane były pojazdy wojskowe. Statek nie odpowiadał na wezwanie.
Prawdopodobnie statek został napadnięty przez piratów kosmicznych, którzy korzystając z broni dalekiego zasięgu uszkodzili systemy łączności po czym dokonali abordażu. Sytuacja była beznadziejna. Połączone siły policyjne i wojskowe zdecydowały sie wysłac grupy interwencyjne na statek.
Uratowano 27 ze 128 członków załogi oraz 279 z 312 pasażerów. Zatrzymano trzech napastników. Statek pasażerski eksplodował kilkadziesiąt minut po rozpoczęciu akcji - tylko szybka interwencja policji i wojska pozwoliła na uratowanie ludzi, którzy uwięzienie byli w tej latającej bombie (z danych policji wynika, że terroryści uszkodzili systemy autodestrukcji - chcieli prawdopodobnie zatrzeć ślady).
Ze wstępnych raportów dotyczących akcji na statku wynika, że eksplozja statku nie wynikała z wkrocznia sił specjalnych. (SGT News)