Masz skończone (zazwyczaj) osiemnaście lat. Szukasz przygód, uciekasz przed problemami w życiu, próbujesz zdobyć pieniądze… wiele jest powodów, dla których młodzież zaciaga się do armii. Swojąs karierę w wojsku zaczynasz w momencie zgłoszenia się do punktu poborowego. Następnie otrzymujesz pierwszy przydział. Zaczyna się zabawa.
Zanim jednak zaczniemy, zastanów się, kim chcesz zostać w przyszłości? I jakie są twoje cele. Wstępując do wojska masz kilka możliwości. Pracę w służbach pomocniczych - zazwyczaj jest ona słabo płatna, trwa około 2 lat. Jeśli zaś interesuje ciebie prawdziwe wojsko, pozostaje jeden z plutonów kolonialnych. Czas służby 5 lub 10 lat. Im dłuższy kontrakt, tym lepsze wyszkolenie, większy żołd, więcej możliwości awansu (i śmierci).
Załóżmy, że zdecydowałeś się. Idziesz do wojska. Pierwszy przydział, to jednostka szkoleniowa. Najczęściej umiejscowiona na planecie lub kolonii, na której się zaciągnąłeś. Zdarza się, że stykasz się tam ze starszymi, któzy już mają za sobą misje bojowe. Jeśli tak jest, to marny twój los. Nie lubią młodych. Najczęśćiej jednak przez dwa lub trzy miesiące jesteś odizolowany od innych oddziałów. Razem z kolegami z jednostki szkoleniowej, przechodzicie przez pierwsze miesiące piekła. Pobudki o piątej rano, bieganie, pompki, maszerowanie, uczenie się życia w wojsku. DOpiero po przejściu tego etapu, zaczyna się właściwe szkolenie. Zaganiają was do promu, wywożą na orbitę, ładują do lodówek. Po kilku tygodniach lotu, jesteście budzeni. Lądujecie w kolejnej jednostce szkoleniowej. Ludzie którzy zaczynają z tobą te szkolenia, prawdopodobnie będą razem w jednym plutonie. Ale nie zawsze. Czasami Siły Specjalne kogoś wybiorą, albo jest zapotrzebowanie na nowych ludzi - to się okaże dopiero po szkoleniach, przed pierwszym, prawdziwym przydziałem.
Najbliższe cztery miesiące będą ciężkie. Nie wiem czy wiecie, ale będziecie uznani za pełnowartościowego żołnierza, dopiero po upływie trzech lat. Tyle trwa cały cykl szkoleniowy. Oczywiście, w międzyczasie lataciena misje bojowe, ale o tym późńiej. Cztery miesiące w nowej jednostce. Tutaj nie ma już ochrony przed starszymi, koty w wojsku mają na początku przesrane. Przygotujcie się na to. Macie dwie możliwości - alvo wszyscy jesteście nowi, albo trafiliście do oddziału w ramach uzupełnień. Wtedy wy szkolicie się na pierwszy poziom wyszkolenia, a starsi członkowie oddziału na trzeci. Zresztą, bywa różnie. Ogólnie zachowana jest tylko kolejność szkoleń. Na początku macie czas na to by popracować nad swoją kondycją fizyczną. Nauczyć się żyć w koszarach. Tutaj zaliczacie perwsze zajęcia teoretyczne (strzelanie, pierwsa pomoc, zapoznanie ze sprzętem, działania plutonów, historia…), po tym okresie przechodzicie na wstępne kursy specjalizacyjne.
Kurs na specjalizację trwa od 4 do 6 miesięcy. Okres ten podzielony jest na kilka etapów. Etap pierwszy trwa dwa miesiące. W trakcie niego zdobywasz teoretyczną wiedzę związaną ze specjalizacją (przy okazji uczestniczysz w zajęciach całego plutonu). Niektóre specjalizacje rozpoczynają regularne trningi (close combat, medyk…), pozostali biorą udział w pierwszych strzelaniach na strzelnicy, zaczynają się zabawy w symulatorze. Drugi etap trwa od 2 do 4 miesięcy. W okresie tym 20% czasu szkoleń to zajęcia z plutonem, pozostały czas, to praktyka związana z daną specjalizacją. Ciągłe treningi w symulatorach, teoria i praktyka. PO tym okresie, otrzymujecie drugi stopień wyszkolenia. Swoje nowonabyte umiejętności możecie teraz wykorzystać na poligonie.
Trwa miesiąc. W zależności od plutonu, może mieć różny przebieg. Każdy kolejny jest inny. Różne warunki terenowe i pogodowe. Różnego rodzaju cele do wykonania. Jest to symulacja prawdziwych akcji, w których biorą udział setki żołnierzy z różnych formacji. Tutaj macie okazję po raz pierwszy wykorzystać wiedzę teoretyczną. Tutaj też zaczynacie uczyć się współpracy z innymi formacjami - Flotą kosmiczną, siłami specjalnymi, piechotą planetarną.
Pierwsza misja Około rok - półtora roku po wstąpieniu do wojska zostajecie wysłąni na pierwszą misję. Są to najczęściej spokojne patrole, albo służba w jakimś zapomnianym garnizonie. Po powrocie rozpoczyna się tzw. drugi cykl czkoleniowy.
Do waszego plutonu dochodzą nowe osoby (przechodzą one pierwsze szkolenia), wy, weterani, zaczynacie cykl szkoleń, które mają rozwinąć wasze umiejętności. Macie więcej czasu, macie możliwość wyboru dodatkowych szkoleń w ramach specjalizacji. SPyatcie się po co tracić czas na dodatkowe szkolenia? Odpowiedź jest prosta - każde dodatkowe szkolenie, to większa szansa na przeżycie na misji, oraz większy żołd. Wstąpiłeś do wojska dobrowolnie, pamiętaj o tym. Tutaj wypada być najlepszym, albo się ginie. Niektórzy z was dostaną awans, inni pójdą na kursy dowodzenia. PO kolejnych miesiącach, może trafić się jakaś misja, najczęściej jednak macie szansę na drugą turę szkoleń specjalizacyjnych. Potem poligon, albo misja. Gratuluję.
Macie trzeci stopień wyszkolenia. Jesteście przygotowani do normalnej służby. Skończyły się podstawowe szkolenia. Najbliższe lata to misje bojowe o różnym charakterze. W tym czasie zdobywacie też nowe specjalizacje. Po roku przechodzicie ostatni egzamin, jeśli zdacie, jesteście w pełni wyszkolonymi żołnierzami, jeśli nie - to otrzymacie przeniesienie do jakiejś lżejszej jednostki. Przy odrobinie szczęścia zamiast na misję polecicie na jakieś manewry, ale większa szansa na patrol bojowy, albo ochronę jakiejś kolonii. Powodzenia.